niedziela, 17 listopada 2019

Jak ty wyglądasz?

Zasady są proste.
Jeśli jesteś ładnie ubrana, starannie pomalowana i dopiero co wyszłaś od fryzjera, to znaczy, że czujesz się fantastycznie, twoje życie jest pełne sukcesów i aż chce się z tobą rozmawiać.
Natomiast to, że zdecydowałaś się na założenie rozciągniętych jeansów, a włosy związałaś byle jak, niewątpliwie oznacza, że obecnie nie najlepiej ci się powodzi albo kompletnie nie potrafisz o siebie zadbać. Tak czy siak - raczej nie jesteś ciekawą osobą.

Niby to, by nie oceniać książki po okładce, wiemy od dziecka, ale kto chciałby utrudniać sobie życie i przejmować się jakimś przestarzałym powiedzonkiem, skoro można raz na kogoś spojrzeć i już wiedzieć o tym człowieku dosłownie wszystko?
Nowo poznana osoba najprawdopodobniej wyrobiła sobie jakieś zdanie o tobie już po jedenastu sekundach, a od niego właśnie zależy reszta cech, które zostaną ci automatycznie przypisane - w ten sposób działa efekt halo.

Dobrze jest mieć świadomość tego, co zrobić, by wypaść profesjonalnie na rozmowie o pracę czy podczas wygłaszania ważnej prezentacji - szkoda by było, gdyby nasz trud poszedł na marne przez wymiętą koszulę. Co jednak w innych, bardziej nieformalnych sytuacjach?

Nieustannie martwię się tym, że ktoś oceni mnie na podstawie tego, jak danego dnia wyglądam. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że całe to dopisywanie sobie cech do jakiejś osoby bez poznania jej to kompletna bzdura, ale jednocześnie chcę też, by widziano we mnie mnie. A jeśli o wygląd chodzi, to najbardziej sobą czuję się wtedy, gdy rozpuszczę włosy, założę spódnicę za kolano, a usta pomaluję ulubioną szminką.

Prawda jest jednak taka, że gdy na zewnątrz temperatura była zbyt niska, by w ogóle chciało się gdziekolwiek wyjść, a ja musiałam wstać przed szóstą rano, bo tego dnia miałam ważny egzamin, to ostatnią rzeczą, o jakiej myślałam, było układanie włosów i robienie (jakiegokolwiek) makijażu. Wolałam sobie dłużej pospać albo jeszcze coś tam powtórzyć. I miałam do tego prawo (i ty również masz, niezależnie od stanu twojej cery czy tego, jak twoje brwi wyglądają, gdy nie są podkreślone choćby cieniem - tak tylko przypominam).

Takich dni w moim życiu uzbierało się sporo - a bo byłam chora, bo się nie wyspałam, bo coś tam jeszcze. Nieważne. Ważne jest to, że za każdym razem martwiłam się, że przez to ktoś nie zobaczy we mnie Kasi, która kocha filmy, uwielbia pisanie, ma cudownych przyjaciół i lubi biegać po lumpeksach w poszukiwaniu ciekawych ubrań, a kogoś, komu nawet nie chciało się rano wstać, by zakryć cienie pod oczami.

Może mogłabym opracować jakiś system, dzięki któremu w pięć minut stawałabym się lepszą (czyli oczywiście ładniejszą) wersją siebie, ale nie zrobię tego.

Nie mam zamiaru, bo myślę, że naprawdę czas najwyższy, byśmy się nauczyły i nauczyli, że wygląd jest tylko wyglądem. Nie wierzę, że w XXI wieku człowiek nie jest w stanie pracować nad sobą również pod tym względem i zrozumieć, że ktoś może prezentować się gorzej, bo ma depresję, problemy w domu albo zwyczajnie dlatego, że nie lubi się stroić (i nie ma w tym niczego złego). Możemy się bawić wyglądem i możemy robić to z różnych powodów - bo po prostu lubimy, bo kiedy jest nam smutno, to makijaż poprawia nam humor, bo uważamy wyrażanie siebie poprzez styl za sztukę. Błagam jednak, by odpuścić sobie to nieszczęsne "jak cię widzą, tak cię piszą" na rzecz wykazania odrobiny dobrej woli i chociażby krótkiej rozmowy z drugą osobą.

2 komentarze:

  1. Ja mam za to idealny sposób na to, by nie przymuszać się do cudownego wyglądu na co dzień. Myślę sobie, że kiedy już zrobię się na bóstwo, to lepszy efekt osiągnę, jeśli ludzie kojarzyć mnie będą całkiem naturalną. I zwykle się sprawdza - szok na twarzach znajomych wynagradza mi klasyczny wygląd ziemniaka. #benatural

    OdpowiedzUsuń
  2. 20 yrs old Tax Accountant Tessa Klejin, hailing from Sioux Lookout enjoys watching movies like My Gun is Quick and Swimming. Took a trip to Historic Fortified Town of Campeche and drives a Mercedes-Benz 500K Roadster. odwiedz strone internetowa

    OdpowiedzUsuń